Warto wyeksponować ten wątek ponieważ paradoksalnie okazuje się ,że największymi antysemitami są Syjoniści "żydzi" mordujący semitów z Palestyny mających niejednokrotnie bardziej semickie korzenie od swoich oprawców - wyznających judaizm- "chazarów"
dziękuję za ważny artykuł i sporo ogólnie nieznanych faktów.
należy również wspomnieć, że pierwsze strzały IIw.ś. padły w 1933r. ze strony syjonistów z usa, którzy "wypowiedzieli " niemcom wojnę, gdy do władzy "doszedł" (dzięki finansom "amerykańskich" bankierów) swój człowiek, hitler. ten "zareagował" zwiększoną nagonką na ludność żydowską, lecz niewiele rodzin żydowskich wyjechało do palestyny, choć tego pragnęli syjoniści. plan był prosty - poprzez manipulacje "amerykańskich" bankierów doprowadzić do kryzysu, który niech się szczególnie objawi w niemczech. skierować gniew niemców na inne nacje, uzbroić ich (za "amerykańskie" pieniądze, jasne) i poprowadzić ku zagładzie ich i wszystkich napotkanych.
ale plan był większy.- chodziło o przebudowę porządku świata. miało powstać państwo izrael, okupione krwią 6mln żydów, jak "przewidział" przywódca powstającego światowego kongresu żydów ( rok był 1933!), a syjoniści mieli zająć kluczowe pozycje w krajach przez które przeszła wojna ( jak później powiedział pewien polski poeta o żydowskim rodowodzie - "podczas wojny wymordowano żydowską biedotę i polską inteligencję, a na korpusie polski osadzono żydowską głowę."). nakreślono nowe granice i strefy wpływów. sztuczny podział na wschód i zachód zachowano, i do dziś nieźle się kręci!
IIw.ś. została rozegrana na szachownicy świata przez syjonistów rękoma ich graczy - rosenfelta, churchilla, hitlera i stalina, - w jej efekcie za sprawą zaangażowania nieświadomych narodów wyeliminowano ponad 60mln ludzi(!). "amerykańscy" bankierzy po drodze zarobili swoje krocie, finansując wszystkich wyżej wymienionych.
dziś widzimy tej gry etap dalszy. znów mamy kryzys, kryzysów całą masę, w każdej dziedzinie, i konflikty religijne, rasowe, narodowościowe, polityczne, podziały, rozbicie i walki wszędzie(?), wszelkiego rodzaju klęski "naturalne", wszystko większe i na niespotykaną skalę, bo tym razem chodzi o coś więcej. - o całkowite zawładnięcie światem. wystarczy posłuchać davida rockefellera, czy billa gatesa, zagorzałych orędowników redukcji populacji świata i wielu innych głosicieli nowego porządku. - wojna, głód, plagi, kolejne klęski wiszą na włosku. syjonistycznego planu etap ostateczny?
SpiritoLibero
"Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie".