No jaja... Taki "pisarz" i "dziennikarz"... I kto to mu zrobił?!!!

Stała się rzecz straszna!

Nasz  ulubiony korespondent z Palestyny został zbanowany przez  IAR (Informacyjna  Agencja Radiowa ).

O co poszło to już nie pamiętam.

Ale jak takiego wiernego polskim interesom korespondenta można zbanować?!!!!

Przecież on zawsze przekazuje najważniejsze wiadomości z Palestyny.

Zawsze podkreśla jak to żydzi ( niekoniecznie ortodoksyjni ) przeprowadzają przez ulicę starsze kobiety palestyńskie i ich małoletnie wnuczki.

Opowiada polskiej gawiedzi jak to dzielni judajscy chłopcy zasiedlają bezludne ziemie by uczyć miejscowych głupoli uprawy oliwek, pomarańczy i innych takich ziemniaków.

 

I co? Ban?!!!

 

Eligiusz  Łabądż ( bo takie miano nosił po ojcu, zanim go "mały holokaust" w 68' nie dosięgnął ) był, jest i będzie przykładem uczciwości dziennikarskiej a zwłaszcza blogerskiej.

To facet, który nikogo nigdy nie zbanował!

Z tego co wiem to brzydzi się takimi praktykami i z pewnością będzie piętnował podobne zachowania.

 

Dlatego proponuję z tego miejsca zewrzeć szeregi i poprzeć naszego Druga Blogera Elego Barbura!

 

Dobrowolne wpłaty można kierować....