Kiedyś określenie "antysemita" oznaczało „kogoś, kto nie lubi Żydów”, ale obecnie oznacza „kogoś, kogo Żydzi z tego czy innego powodu nie lubią”.

Celowym podstępem jest to, abyś pomyślał, że coś nie jest nie tak z żydowskimi zabójcami dzieci, kłamcami, złodziejami, aferzystami i szumowinami, którzy są notorycznymi ludobójcami, ale z osobą, która zauważa i reaguje na złe rzeczy, które robią ci złoczyńcy.

Pod płaszczykiem religii i fałszywej biblijnej przepowiedni o Wielkim Izraelu rozciągającym się od Eufratu po Nil, syjoniści nieustannie starają się rozszerzać swoje terytorium – Izrael jest jedynym krajem na świecie bez ustalonych granic. Nie przestrzegają i nie szanują żadnej konwencji, żadnego traktatu, żadnej rezolucji; kłamać o wszystkim i o niczym; robić, co im się podoba; praktykują tortury, apartheid, nacjonalizm rasowy, terroryzm, niewolnictwo i ludobójstwo; zabijają dzieci, kobiety w ciąży i osoby starsze, z oczywistą przyjemnością łamią kości dzieciom na oczach całego świata; rozpoczynają kolorowe rewolucje i wojny w sąsiednich krajach w celu rozszerzenia ich terytorium; dopuszczają się ataków fałszywej flagi; gromadzą głowice nuklearne, których użyciem grożą całemu światu, jeśli ich syjonistyczny projekt zakończy się niepowodzeniem.

Czy naprawdę sądzicie, że nikt nie zauważa przewagi Żydów na najwyższych szczeblach piramidy społecznej? Czy naprawdę sądzicie, że nikt nie zauważył, że wszystkie rządy na Zachodzie albo są obsadzone i kierowane przez Żydów, albo są finansowane przez żydowskich darczyńców?
Brawurowa akcja pana posła Brauna udowodniła niezbicie, że "polski" parlament to w rzeczywistości żydzi i ich szabesgoje. Żydów halachicznych można jeszcze zrozumieć, walczą o interesy swojej "rasy" ale kategorią wyjątkowo odrażającą są ci, którzy podając się za "Polaków" służą sprawie syjonizmu za stanowiska, kasę i przywileje. Dla nich prezydent Putin ewakuujący dzieci z lini frontu jest "ludobójcą ściganym listem gończym" a "najmoralniejsza armia swiata" dokonująca masakry cywilnej ludności Gazy broni "zachodnich wartości". Gdybym chciał napisać co myślę o tych żydowskich sługusach w polskiej polityce to cała notka musiałaby się składać jedynie z wielokropków i "biiip".

Aby położyć kres jakiejkolwiek krytyce Żydów, Izraela i władzy żydowskiej, Żydzi wprowadzają prawa zabraniające "podżegania do nienawiści", ale nie mają żadnych skrupułów przed bezkarnym pisaniem książek, które oczerniają nas. Ale jeśli my napiszemy trochę prawdy, zostaniemy natychmiast oskarżeni o "mowę nienawiści". Przykład śp. dr Ratajczaka pokazuje, że można nawet zapłacić życiem.

Czy ta głęboka nienawiść i podwójne standardy żydów i ich sługusów są przyczyną "antysemityzmu"? Oczywiście, że są. Większość ludzi milczy na ten temat, ale w środku gotuje się wrzód urazy, czekający na pierwszą okazję, by wybuchnąć.
Żydzi zawsze uważali się za lepszych od innych. Według żydowskiego dziennikarza Uri Avnery z internetowej gazety Counterpunch : „Żydowskie dzieci są uczone od wczesnego dzieciństwa, że ​​są narodem wybranym przez Boga. I nieświadomie ta idea zapada w ich umysły na całe życie, mimo że wielu z nich staje się całkowitymi ateistami”.

Oczywiście, nie jest grzechem, jeśli ktoś czuje się dobrze i jest dumny ze swojej rasy, narodu, kultury i religii, ale wśród Żydów ta duma przybiera patologiczne rozmiary: „naród wybrany przez Boga” tu, „ludzie lepsi” tam, „ światło ludzkości”, „ludzkość bez nas nie przetrwa”, „ludzie wyjątkowi”, „najinteligentniejsi”.
Przekonanie, że jest się "wybranym" przez stwórcę wszechświata i otrzymało się prawo do bezwzględnego panowania nad wszystkimi innymi narodami, świadczy o rodzaju megalomanii niespotykanej w historii.
Faktem jest, że wszędzie tam, gdzie dominują Żydzi, przynoszą wojujący homoseksualizm, transwestytów i narkotyki. Z całych sił zachęcają do imigracji, kpią z tradycji naszych przodków; w swoich powieściach, gazetach i filmach drwią z religii tubylców, którzy ich goszczą.
Na innej skali wszechpotężna i wysoce zorganizowana diaspora żydowska, rozproszona wśród innych narodów, nigdzie liczniej niż w Stanach Zjednoczonych Ameryki i Europie, głosi w Izraelu dokładnie coś przeciwnego do tego, co głosi wszędzie na Zachodzie. Beztroska granicząca ze schizofrenią. Tak więc w Izraelu Żydzi stanowczo sprzeciwiają się mieszaniu ras, małżeństwom dla wszystkich, nielegalnej imigracji, prawom mniejszości, demokracji, uniwersalizmowi i zaciekle opowiadają się za prawem krwi, granicami, państwem etnicznym lub nawet rasowym separatyzmem. Klasyczny przykład schizofrenii.

"W niedzielę 21.04 palestyńska  obrona cywilna poinformowała , że ​​znalazła setki ciał Palestyńczyków pochowanych w masowych grobach przez siły izraelskie na dziedzińcu szpitala Nassera w Khan Younis w południowej Strefie Gazy. 
Do niedzielnego południa czasu lokalnego wydobyto co najmniej 200 ciał z dwóch masowych grobów na terenie kompleksu medycznego. 
W miarę kontynuowania poszukiwań ratownicy oszacowali, że jest tam co najmniej 400 ciał. 
Biuro prasowe rządu Gazy podało, że niektórym znalezionym ciałom odcięto głowy oraz usunięto skórę i narządy.
Według Al Jazeery wśród odnalezionych ciał znalazły się ciała dzieci, starszych kobiet i młodych mężczyzn. Zespoły ratownicze stwierdziły, że niektóre ciała miały ręce związane za plecami, co sugeruje, że zostały rozstrzelane i pochowane na miejscu."

Dowiedziałem się tego z portalu Middle East Eye https://www.middleeasteye.net/news/hundreds-bodies-unearthed-nasser-hospital-mass-graves.
Nasze ścierwomendia nie zająknęły się nawet o tym. Najwyraźniej wolą pisać o ustawce false flag w Buczy. Potem różne zakute łby kolportują takie fejki bo są ponoć "obiektywne".
Próbuje się przeczołgać ambasadora Rosji z powodu ukraińskiej rakiety, która zabiła dwóch Polaków w Przewodowie a ambasador syjonistycznego (po)tworu chwilowo zlokalizowanego w Palestynie jawnie może kpić z zabójstwa polskiego wolontariusza. Czy trzeba lepszego dowodu na służalczość "naszych elit"?

Dlaczego Polacy nie protestują masowo przeciwko ludobójstwu w Gazie? Marsze protestacyjne odbywają się przecież w całej Europie. Jedynym wytłumaczeniem, które przychodzi mi na myśl jest to, że z dumnego narodu ceniącemu sobie wolność ponad wszystko, także innych, staliśmy się sparszywiałym motłochem i bydłem wyborczym potrzbnym co kilka lat by przyklepać "demokratyczne" wybory szabesgojów i ich patronów.

Moja przygoda z blogowaniem zaczęła się w 2010 po makabrycznej akcji syjonistycznego reżimu nazwanej "Płynny ołów". Wtedy zmasakrowano "tylko" trochę ponad 1000 cywili w nalotach "najmoralniejszej armii świata". Nigdy przedtem nie zajmowałem się polityką ale ta masakra spowodowała, że coś we mnie pękło i musiało jakoś znaleźć ujście. Nie było wtedy jeszcze Nowego Ekranu a Salon24 szybko zlikwidował mojego bloga. Część tekstów uratowała się na nie działającej już stronie Wolna Palestyna https://palestyna.wordpress.com/?s=spiritolibero

Teraz sprawę Gazy, przynajmniej dla nas Polaków, przesłania walka Rosji z "kolektywnym zachodem" przy użyciu Ukraińców. Zbyt mało uwagi poświęcamy Gazie.
I jeśli prawdziwe jest twierdzenie, że "antysemitą" jest ktoś kogo Żydzi z tego czy innego powodu nie lubią to ja jestem takim "antysemitą" i jestem z tego dumny.