i żaden z tych "etatowych" obrońców wartości buźki nie otworzył. No to jak nie otworzył, to zapytałem sam. I np. kokos26 "chce spokojnie rąbać swoje drewno", co czyni od kilku lat, a ewarysta fedorowicza zbytnio to nie obeszło. Zapytałem tych, co jeszcze ceniłem. Po prostu szkoda gadać.
Zmowa milczenia- sprawy nie było. Partyjna egzekutywa PZPR - ps, ps, ps i jednego ni ma.
To są dobre pomysły i popieram je. Mam takie uzupełnienie: po kliknięciu "zgłoś nadużycie" pojawia się miejsce do wpisania uzasadnienia - otóż uważam, że te uzasadnienia powinny być gdzieś dostępne dla wszystkich blogerów nE i tylko dla nas - z informacją jakiej notki czy komentarza dotyczą, kto zgłasza i z obowiązkowo wypełnionym polem informującym jaki punkt regulaminu zdaniem zgłaszającego został złamany.
Myślę, że bardzo ważną kwestią jest to, by dyskusje dotyczące działania nE były widoczne tylko dla blogerów i by je ukrywać przed wszystkimi innymi czytelnikami.
Podam przykład z życia. Było pewne towarzystwo i spotykało się cyklicznie. Rozmowy były bardzo interesujące. Pewnego razu pan domu będąc na rybach poznał pewnego gościa. Gościa tego zaprosił na cykliczną imprezę tamtego towarzystwa. Niestety, rubaszność wypowiedzi tamtego gościa nie podobała się starym znajomym. Znikł dobry nastrój. Żona próbowała namówić go, aby mąż już nie zapraszał swojego nowego znajomego. On jednak nie chciał się za nic w świecie pozbyć się kumpla "od ryb". Na następną imprezę parę osób miało bardzo ważne sprawy do załatwienia i nie przyszli, co miesiąc ubywały następne osoby. Po roku nie było już nikogo, został kumpel "od ryb". Jedna osoba rozwaliła ponad 30. osobową grupę, zżytą od kilkunastu lat. Gospodarz dobrze zrobił broniąc swojego kumpla, ale czy liczył się z innymi kumplami? Czasami trzeba dokonać wyboru.
"Moim zdaniem Nowy Ekran powinien być portalem, na którym istnieje możliwość zaprezentowania wszelkich opinii. Żadna opcja polityczna nie powinna być w jakikolwiek sposób uprzywilejowana.
W przeciwnym razie budujemy getto.
Proszę o opinie."
Chciałbym przyklasnąć, ale nie mogę, bo PiS musi być uprzywilejowany póki jest jedyną alternatywą dla zdrajców i szkodników. Zatem 50% portalu NE dla PiS i reszta dla całej patriotycznej prawicy, może być? Jeżeli dopuścimy w NE powyższą opcję traktowaną całkiem poważnie, to musimy wpuścić tu PO, michnikowszczyznę, lewicę, komunę, sekty, inne od chrześcijaństwa religie itd Czy tego chcemy naprawdę, TAKIEGO PLURALIZMU? Powstanie coś gorszego od Salonu24 choć trudno to sobie aż wyobrazić.
Należy raczej określić RAMY i w nich budować NE. Portal ma mieć tożsamość prawoskrętną i raczej ma, to nas cieszy, mamy przewagę nad Salonem24 przynajmniej w tej kwestii. Oczywiście nie można wykluczać niektórych środowisk wspierających oryginalną Solidarność jak OBYWATEL-a, bo jednak pomagali Gwiazdom, nie są tak zepsuci jak Krytyka Polityczna choćby.
Dopuszczamy wszystkich katolików, PiS, prawicę chrześcijańską opozycyjną TWARDO wobec osi PO-PSL-SLD-haniebni zdrajcy z PJN, nurty pracownicze, obywatelskie ale prawoskrętne w zakresie wartości. Słowem Pokolenie JPII w uproszczeniu. Ekonomia nie jest tu aż tak ważna, trudno wziąć np Rossakiewicza za komunistę, czy mnie, a mamy właściwie niektóre "lewicowe" poglądy przynajmniej wg korwinowców, twardych liberałów.
Ubolewam że Autor i wielu innych w Polsce uczestników sceny politycznej nie potraficie racjonalnie podejść do PiS, do Kaczyńskich. Krytyka musi być wyważona i proporcjonalna, merytoryczna, sprawiedliwa i odnosząca się do całego kontekstu, inaczej to wspieranie PO-SLD-PSL de facto.
Nie daję zgody na równanie draństwa PO-PSL-SLD z PiS, z Kaczyńskimi, z poległymi patriotami w geopolitycznym locie śmierci do ukochanej przez niektórych bratniej, rzekomo słowiańskiej tak naprawdę rzekomo nam przyjaznej Rosji, która tylko dla żartu planuje nas wymordować co do nogi łącznie z nowymi sojusznikami nowych KPP itd Pierwszego zastrzelą np Michnika żeby zastraszyć resztę diaspory przydatną jak zawsze w zarządzaniu okupowanym terenem. Uważam że grożąca nam WOJNA jest prawdziwym problemem, acz i tak malutkim przy zamierzeniach Boga co do całokształtu losów ludzkości, świata.
Wszelkie zawirowania, kryzysy, bezrobocie, finanse, zadłużenie, bieda, służba zdrowia, problemy III RP to pierdoły w porównaniu z prawdziwą wojną przy której nawet tragedia 1939-89 to pikuś. To co nam grozi nie mieści się w głowach poza takimi jak moja. Możliwe są scenariusze eksterminacyjne jak najbardziej z rzezią wszystkich jak leci, to będzie niczym karczowanie dżungli z nami bydłem-robactwem pod nową cywilizację, nowe osadnictwo, nowy kraj (POLEN, POLIN, POLSZA, POLAND, wszystko jedno), bo wojna typu policyjne interwencje ZOMO jak w Afganistanie... nie wchodzi w grę. Stawimy opór nawet widłami każdemu agresorowi, także "rodzimej" władzy totalnej jeżeli przesadzi w terrorze, przykręcaniu śruby, wpędzaniu Polaków w nędzę-rozpacz (czyli mogą prowokować jak za PRL podwyżkami cen, aresztami, szykanami, mordami itd) i nie będzie pieszczot jak za komuny. Ludzie nie boją się obecnych władz jak za PRL. Nie ma Kiszczaka, Jaruzelskiego, Breżniewa, to nie rok 1981. To będą już klasyczne wojny domowe gdzie oś PO-SLD-PSL będzie niestety miała militarne wsparcie zagranicy jako klasyczna TARGOWICA prusko-rusko-nwo. PiS wyjdzie wtedy na idiotów, którzy dali się ograć. Niestety może tak być. PiS musi zmienić się w JEDNĄ Z SIŁ OBYWATELSKICH z partii kanapowo-wodzowskiej. Partia powinna mieć przynajmniej 10% członków z elektoratu i kolejne 10% w stowarzyszeniach sympatyków.
Mam obsesję lęku przed wojną, stąd jestem gotów nawet współpracować z kręgami wojskowymi, ale zaufania wielkiego nie będzie... z ostrożności. Ufam Szaremu Mietkowi :) Nie będzie gorszym ministrem MON do Klicha przecież... nie można być gorszym w czasie pokoju! Nie chodzi o moje życie, coś tam już przeżyłem, ale żal mi dobrych ludzi, dzieci, kobiet będących kobietami-matkami, żal Ojczyzny-Polski, żal Katolickiego Narodu Polskiego, już tyle nacierpieliśmy się przez tysiąc lat... i znowu wojna na dodatek zapewne najgorsza, FINAŁOWA jako otwierająca XXI wiek? A my bezbronni i słabi psychicznie, mało kto ma wiedzę, zdolności, zasoby do przetrwania w ekstremalnych warunkach dłuższy czas. Trzeba przygotować naród, bo żadna armia zawodowa czy nawet poborowa nas nie obroni, tylko MASOWE pospolite ruszenie obywatelskie. Nowa AK, ale tym razem samodzielna jako struktura rozproszona bez dowodzenia, czyli bez agentów na czele, bo zawsze każdy ośrodek wpływu przejmuje agentura jakaś tam, choćby ta nwo.
To tyle.
Z "bulem", ale daję zgodę na zaproszenie szeroko środowisk opozycyjnych nie tylko wobec PO-SLD-PSL, ale i PiS. Jednak to dosyć ryzykowne, niektóre środowiska są tak pisożercze, proruskie i otwarte na globalny kapitał, że więcej racjonalności ma PSL nawet chwilami. To będzie gniotło główny nurt patriotów wolny od sterowania przez agenturę i inne pobudki nieczyste. Za to wzbogaci dyskurs.
To prawa demokracji i też sposób NACISKU na PiS żeby stał się bardziej antysystemowy CZYLI PROPOLSKI, bardziej katolicko-narodowy, żeby uwalniali się od zniewolenia ue-nwo, od lobbies żydowskiego także, a jakże! To nie Bund jak PO z SLD. Kluzikowa która zamiast działać w SLD gdzie pasuje najbardziej... była latami ważną personą w PiS... ale odeszła na dożywotni spoczynek po-lityczny, bardzo dobrze. Nie lubiłem tej baby nigdy, a nawet kiedy ją wyrychtowali spece na "bustwo" 10 lat młodsze z wyglądu.
Radę Programową NE należy przebudować w PARLAMENT NE z dwiema izbami. W sejmie będą wszyscy, w senacie zasłużeni, acz to zawsze mętne kryterium... Nowa rada będzie zatem spokojnie wyłaniana i będzie jakimś konwentem seniorów, prezydium parlamentu. Cała społeczność (parlament NE) musi mieć wpływ na NE. To nie będzie być portal partii-ruchu Opary-Łazarza, ale inkubator różnych inicjatyw, tuba wolności. Jeżeli już, to jako klamra Wielkiej Konfederacji Polaków spinająca patriotów. Nie zabraniam założycielom NE autorskiej działalności społeczno-politycznej, ale ludzie czują się trochę oszukani, zwiedzeni iż odbywa się to spiskowo trochę podstępnie. Trzeba było od początku szczerze do ludzi podejść, słuchajta bo chcemy zrobić to i to, ale na NE wszyscy będą mogli działać, wszyscy przyzwoici Polacy.
a tu tyle się wydarzyło pomiędzy blogerami, he..he ;-)
Jak zwykle kibicuję panu w pana staraniach SL, ale ewidentnie (tu uwaga do wszystkich) błędem jest, moim nieskromnym zdaniem eksperta, iż wiekszość tu zgromadzonych chce widzieć NE jako ich ulubiony portal społecznościowy jak "Nasza Klasa", czy "FaceBook". Portal na krórym chcą się czuć emocjonalnie komfortowo jak przy spotkaniu ze znanym kumplem od piwa, szachów, czy brydża. To dziwne pożądanie aktywnej większości wymusza taki, a nie inny kształt wyrazu NE, który zniechęca potencjalnych czytelników do zaglądania tutaj w dłuższym terminie.
Faktycznie jak SL słusznie zauważa, w ten sposób tworzy się portal jednej frakcji przekonań, niekoniecznie słusznych. Jedność w narodzie jest wskazana i oczekiwana, ale jeśli będzie to pęd za fałszywym prorokiem, to zguba takiego narodu jest pewna.
Nam Polakom brakuje umiejetności dobierania sobie właściwych liderów. Wynika to, jak już wielokrotnie wspominałem, z I G N O R A N C J I większej lub mniejszej każdego z nas.
SpiritoLibero
"Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie".