To, co obserwuję teraz na pro-PiSowskich forach napawa mnie lękiem. Taka dehumanizacja adwersarza politycznego, nazywanie bydłem, zdrajcą, agentem... To jest znak obcej nam kultury.

 Porobiło się w naszej Polsce.. Oj porobiło... Wilk robi za owieczkę a lis za kurę.
Obiecałem kiedyś publicznie, że nie będę oceniać nowego rządu przed tzw. studniówką i słowa dotrzymam. Oczywiście moją niechęć do Kaczyńskiego wyraziłem nawet nie dalej jak trzy dni temu ale o tym piszę już od wielu lat więc to żadna nowość.
Na tę okoliczność spiąłęm się nawet z moim "panem feudalnym" i z pozycji giermka ośmieliłem się przeciwstawić :)
Ale do rzeczy.
Media podniecają nas coraz to nowymi "njusami", także tymi ukrywanymi prawie przez tydzień jak to się zdarzyło w Niemczech. NB. Kraj, który strofuje nas od czasu wyborów PiS na partię rządzącą.
Moje zdanie o PiS i w szczególności o samym Kaczyńskim jest powszechnie znane. Ale tak jak nigdy nie pozwalałem atakować moich współpracowników na portalu tak nie mogę się zgodzić, żeby byle kto poniewierał medialnie legalnie wybrany, polski rząd. Nawet jeśli to nie jest rząd moich marzeń.
To kwestia suwerenności, choć bardziej raczej dumy państwowej (narodowej?)

Na świecie dzieje się dużo, nawet za dużo. Tylko przeciętny Polak, oglądacz TV i innych przekaziorów nie zdaje sobie sprawy jak już sprawy idą na noże.
Neon jest dobrym miejscem bo mamy tu dobry dostęp do prawdziwie niezależnej informacji (nie mylić z "niezależną" niejakiego Tomusia S.) dzięki takim publicystom jak p.Jeznach, p.Białas, p.Trojanka, p.Balcerak, p.Rękas i jeszcze paru, którzy dbają o rzetelność przekazu.

Losy świata i to, co będzię implikowało przyszłość planety Ziemia leżą daleko od Warszawy. Zawsze podkreślałem, że nie ważne kto rządzi w Warszawie, ważne jest kto rządzi w Waszyngtonie, Pekinie i Moskwie. Cała reszta to pionki, większe czy mniejsze ale zawsze pionki..
My jesteśmy takim właśnie pionkiem. Choć kiedyś mogliśmy rozdawać karty... No ale jesteśmy tu gdzie jesteśmy.

Infiltracja tkanki społecznej Polski po 45', po wyrezaniu i wyrżnięciu polskich elit doszła do tego stopnia, że etniczni Polacy zajmują tylko najgorsze pozycje społeczne. Całą resztę zagarnęły mniejszości. I to one (albo "une") mają w rękach rząd dusz...
Oprócz tego ministerstwa, policję i służby. Postaw sukna...
.
To nie jest jakaś teoria spiskowa tylko prosta konstatacja faktów.

Codziennie, w dyskusjach, spieram się o te sprawy ale nigdy nie przyszło nam do głowy, żeby się pokłocić na śmierć albo odżegnać jednego czy drugiego od polskiej wiary.

To, co obserwuję teraz na pro-PiSowskich forach napawa mnie lękiem.
Taka dehumanizacja adwersarza politycznego, nazywanie bydłem, zdrajcą, agentem... To jest znak obcej nam kultury.
To są szczury wypełzłe z nor bo akurat przyszedł ich czas...TKM

Nie mamy teraz na kogo głosować, sami musimy to jakoś załatwić.
Żeby żaden chazar, rusek czy inny germaniec nie pluł nam w twarz.
Ale, żeby tak było to musimy odzyskać nasze plemienne więzi i braterstwo. Odzyskać rodzinę i godność w miejscu pracy, w szkole i na ulicy. Inaczej się nie da.

Gdyby miało zdarzyć się w Polsce to, co się zdarzyło w Niemczech to gwarantuję, że sam zbiorę dobrą drużynę (gdyby policja spała tak jak w Koloni). I co ma ma być to będzie.

Kiedyś to do Rzeczypospolitej pchali się obcokrajowcy i przyjmowali nasze prawa i obyczaje. Bo Rzeczypospolita była jedyną ostoją wolności w ówczesnym świecie. A czemu teraz nie ma być inaczej?
Ale zło kiedyś porośnie trawą i wzejdzie słońce.