Witam. Jeżeli uważasz, że J.Kaczyński ma za co siedzieć, to dziwię się, że jesteś adminem!!! Ten człowiek nie wzbogacił się w Polsce i ZAWSZE głosi takie same poglądy! Nie ma zgody, aby, wzorem róznych Niesiołowskich i Palikotów obrażano prawdziwego patriotę! Mam nadzieję, że inni internauci skomentują ten twój "wpis"! Słabo sie znasz na polityce, jeżeli chcesz budować ruch polityczny kilka miesięcy przed wyborami. ŁŁ powinien wraz z kilkoma kolegami, dotrzeć do J.Kaczyńskiego i omówić, co można zrobić skutecznie wraz z internautami jeszcze pzred wyborami. Jeżeli teraz teraz nie zmobilizujemy się, to platfusy mogą wygrać i wtedy będzie"Pamelo żegnaj". Popzdrawiam-zibi.
Ciekawe w jakiej ja jestem kategorii zakwalifikowany, na liście płac PiS nie funkcjonuję :)
Inna sprawa polityka po 2011 roku, a inna w tym roku. Proszę to zrozumieć.
Teraz jesteśmy przerażeni iż PO-PSL-SLD będą już wiecznie rządzić III RP, a ich się odsunąć bez wojny nie da! Teraz więc, albo nigdy. To już nie jest ta stara III RP, po 10 kwietnia 2010 wiele się zmieniło. Oni nie mogą oddać władzy, albo oddadzą i wyjadą uciekając z tonącego kraju. Poczekajmy zatem na te sfałszowane wybory i zaczniemy wtedy na poważnie.
Męczą mnie już pisożercy z lewej, prawej, od środka, z góry i od dołu.
Najbardziej wkurzają ci prawi. Żebyście chociaż mieli alternatywę, ale gdzie tam. Rozpieprzyć wszystko to jedyny program całej prawicy i mamy wojnę z połową świata. Będą nas pieścić jak Serbię ze dwa miesiące nalotami po których 200 lat będziemy się odbudowywać do stanu z 1939 roku.
ŁŁ jest za mało kaczystowski, to mój zarzut, zatem za mało kaczyzmu w tej idei, a nie za wiele :) Nie można liczyć na nawracanie lemingów, można ich namawiać żeby zostali w domach i nie szkodzili dalej Polsce głosując na PO, SLD. To taki ich patriotyzm - pozostać na posterunku przy grillu.
Nawet Marka Jurka PiS olał, chcieli ponoć porozumienia, nawet nie koalicji, a zostali olani. Mieli się poddać i dać wcielić w kamasze wojsk PiS jak Polska Plus XIX wieku, czyli u-PO-lscy konserwatyści. Nie trawię Ujazdowskiego, oni jeszcze nam numery wywiną. Kolejni "muzealnicy".
Trzeba startować z list PiS, ale jakże ciężko będzie o takie porozumienie, zatem ŁŁ słusznie podbija stawkę i straszy samodzielnym startem jeżeli dobrze zrozumiałem między wierszami. Tylko czy to jest straszenie, czy tak się stanie? Zobaczymy. Na razie są słowa, słowa, słowa jak zwykle w Polsce. Jednak NE jest prawdziwy i dlatego nikt ŁŁ nie wyśmiewa.
"Prezes, który przez ostatni rok po katastrofie Smoleńskiej mógł zrobić co chciał. Nabić szeregi swojej (wodzowskiej) partii milionem członków, zbudować mocne struktury w każdej gminie, parafii i w każdym sołectwie."
Tego właśnie zaniechania i to od 2005 roku nie wybaczę Kaczyńskiemu. Kiedy zapytałem o koło PiS w mojej gminie, to usłyszałem o 3 członkach-działaczach. Koła niet, nie jest nawet w tym roku przewidywane. Po co nawet jeżeli połowa głosujących chce zagłosować na PiS? No tak.... i jak taki PiS antypis ma wygrywać w całej Polsce dbając o każdego Polaka, o każdy głos? Nie ma PiS-u, na dole nie ma.
Wysoko w PiS rządzi dywersja i Prezes PiS albo tego nie widzi, albo NIC nie może zrobić. Klincz. Strach przed dalszymi rozłamami paraliżuje zmiany kadrowe. Prezes nie ruszy Nietykalnych i Mocnych jak nr 2.
Chyba cała góra do wymiany od wiceprezesów oczywiście. Ktoś jest odpowiedzialny za to że PiS ma 22 tys członków, zamiast możliwej armii 2.2 mln działaczy! Ludzie chcieli iść do PiS od 2005 roku, a tym bardziej po 10 kwietnia 2010. Tego nie będzie przed wyborami, a po wyborach cóż to będzie miało za znaczenie przez 3 lata? Albo nawet już po zaklepaniu list wyborczych w PKW. Te listy wyborcze są kluczem. Kto na nich będzie, KOGO NIE BĘDZIE. Chcemy np Szeremietiewa, więc dlatego nie jest zapraszany do współpracy?
Ten system jest niereformowalny, bo zainteresowani nie chcą go reformować. Im po prostu jest tu bardzo dobrze, gdyż "w mętnej wodzie i rak i ryba" się trafi. Natomiast Polskę ci wszyscy, którzy przy władzy mają w głębokim poważaniu, oni zostali oduczeni polskości, dla nich Ojczyzna to abstrakcyjne pojęcie. Najważniejsze nachapać się jak najwięcej korzystając z okazji- tyle tylko wiedzą. Dlatego też nie chcą się władzą dzielić, a konkurencję do żłoba likwidują w zarodku rękami służącym im wiernie pachołków.
Już dawno temu, w swojej notce na S24 zrobiłem próbkę diagnozy, dlaczego POPiS to nie jest to na co czekają ludzie i dlaczego to się nie może udać. Notka jest tutaj:
Na marginesie jednak dodam, że owej nagrody nigdy na oczy nie zobaczyłem i pewnie nie zobaczę, co jedynie świadczy o jej fundatorze a nie o piszącym te słowa. Notkę chyba jednak warto przeczytać.
Podejrzewam, że sam ŁŁ jest zaskoczony odzewem z jakim spotkała się jego inicjatywa. Jak zwykle: pierwsze śliwki robaczywki. Jeśli już rozpoczął się proces ucierania to jakoś się dotrze. Jakaś "baza analityczna" powstaje. Co zostawić, co wyrzucić, na co poczekać aż dojrzeje.
Dla mnie - już w tej chwili - nie ulga wątpliwości, że jest oczekiwanie nawet na coś więcej co w tym krótkim okresie byłoby możliwe. Ja bym się nie bał odważnych decyzji.
"Nowy Ekran pełen jest takich odurzonych Kaczą frazeologią. Dzielą się z gubsza na dwie grupy: tych co zostali tu oddelegowani żeby stręczyć za prezesem i pilnować jego interesów i tych co to by rzeczywiście chcieli coś dla PiSu zrobić ale prezes ich nie chce. Jedni i drudzy szkodzą. Szkodzą Polsce. Każą na bowiem tracić czas i pielęgnować ten chory układ."
Jestem zwolennikiem p.J.Kaczyńskiego. I uważam, że PiS ma swój elektorat, poza który zbytnio nie wyjdzie. I PiSowi potrzebny będzie koalicjant który zbierze niezadowolonych z PO ale którzy na PiS nie zagłosują. Koalicjant, który będzie chciał z PiSem współpracować, ale który będzie podzielał podobne poglądy na przyszłość Polski.
Jedynym celem tego wpisu bylo oskarzenie Kaczynskiego moze jeszcze
agencie POwski wyjasnisz niby za co Kaczynski mialby siedziec ? Bo michnikowszczyzny mamy dosyc juz na wiekszosci POslusznych mediow gdzie bezkarnie jak Ty tu opluwaja PIS i jego szefa.Typowe dla takich specow z PO od socjotechniki jak Ty jest wmawianie ludziom ze PIS to Kaczynski i ze on sam ponosi odpowiedzialnosc za jakies bledy.Czesc ludzi dala sie na to nabrac i nie lubi Kaczora ,nie bardzo wiedza za co ale nie lubia i juz , a teraz po twoim paszkwilu moze beda powtarzac ze powinien siedziec bo ma za co tylko za co nikt nie wie bo autor tego tez nie wyjwil.
Tak ze spadaj palancie do swojej czerwonej POwskiej bolszewi.
Aby rządzić i zmienić Polskę, jak Ci już wiadomo, trzeba iść na wybory.
I zagłosować na tych, co będą na listach.
Ja nie mam nic przeciwko inicjatywie ŁŁ, aby tworzyć nowy ruch oddolnie i partię, która wystartuje w wyborach. Trochę późno, a może nawet bardzo trochę - ale niech będzie.
I trzymam kciuki, aby zamysł się zrealizował - oraz, jeśli będę mogła jakoś, to pomogę.
Ja jednak pozostanę wyborcą PiS, chociaż daleko jej do partii moich marzeń.
Pozostanę, aby nie rozdrabniać wyborców.
Pozostanę, aby przyłożyć się moim głosikiem do odsunięcia szkodników od rządzenia moim krajem.
A nuż się uda.
Bo jeśli nowy ruch miałby powstawać kosztem PiS - teraz właśnie
siebie warci. Żadna z nich nie uzdrowi Polski. Kierownictwu obu partii zależy na utrzymaniu status quo. Najważniejsze dla nich jest niedopuszczenie innych do rządzenia, nawet kosztem czasowego pozbycia się władzy. PIS kontra LPR i Samoobrona - w jaki sposób Kaczyński oddał władzę a wcale nie musiał... Pis i Po nie potępiła wysłania naszych żołnierzy do Iraku i Afganistanu. Nie słyszałem również potępienia agresji na Libię. Moim zdaniem że żadna z tych dwu partii nie prowadzi polityki zgodnej z polskimi interesami.
(KWW Prawo i Sprawiedliwość; okręg wyborczy nr 3: Śródmieście − Osiedle Paderewskiego-Muchowiec − Brynów-część wschodnia − Osiedle Zgrzebnioka; otrzymał 1252 głosy)
inny:Wiesław Mrowiec
(KW Prawo i Sprawiedliwość; okręg wyborczy nr 4: Osiedle Tysiąclecia − Dąb − Załęże − Osiedle Witosa − Załęska Hałda-Brynów część zachodnia; otrzymał 512 głosów)
inny :JAN ADAMSKI
Lista numer 19, Kandydat numer 3;
Ugrupowanie : KWW "Forum Samorządowe i Piotr Uszok" Wiek : 58 Głosy : 441
400 głosów z rodziny + 41(przypadkowych).
ale to nie koniec:GRAŻYNA ADAMEK
Lista numer 3, Kandydat numer 4;
Ugrupowanie : Koalicyjny Komitet Wyborczy SLD - UP Wiek : 38 Głosy : 402
Czemu służyć ma służyć obelżywy bełkot SpiritoLibero alias „Admin portalu Polacy.eu.org” (to w ramach przedłużania pewnej części ciała)?
„oddawać się w opiekę pod kacze skrzydła”
„za Kaczorem też nie przepadają”
„Nowy Ekran pełen jest takich odurzonych Kaczą frazeologią”
Co to ma być? Człowieku, jeśli nie lubisz Kaczyńskiego i jego sympatyków (masz do tego prawo) to napisz to w miarę normalnie, a nie palikotową nowomową.
„POPiSowy układ, który nieprzerwanie (pod różnymi logo) rządzi od tzw. "odzyskania niepodległości" w 89”
Według takiego rozumowania komuchy-SLD to PO czy PiS?
Jeszcze parę „merytorycznych” tekstów jakichś „adminów” od tego i owego i z NE zrobi się onetowe szambo...
Pierwsze: Gdy koń w wieczór wigilijny oznajmi wożnicy, że po świętach na stałe zamienimy się miejscami, teraz ja będę siedzię na koźle - bo tak będzie sprawiedliwie - ma to znamiona sprawiedliwości socjalistycznej, czy nie ma?
Drugie: Gdy Naród Polski (tworząc nową partię) postanowi rządzić własnym krajem, odsuwając tym samym od władzy starszych i mądrzejszych braci oraz zwykłych polskich judaszy - ma to znamiona zamachu na PiS?
Trzecie: Jeżeli do uruchomienia w Polsce nowych firm, dających zatrudnienie młodym Polakom, oraz bezrobotnym Anglikom, Niemcom, Francuzom - wiedzie tylko jedyna droga - wyjscie z Unii Europejskiej i stworzenie w Polsce oazy podatkowej - to musi to głosić szaleniec?
Coraz częściej zastanawiam się, co bym zrobił, gdybym był strategiem rządzącego układu pookrągłostołowego?
Miałbym taką sytuację: wycinam i marginalizuję mniejsze partie opozycyjne, ale mamy fasadową demokrację i przytomniejszych, patriotycznie nastawionych ludzi nie mogę przecież pozamykać do więzień, muszą mieć swoją reprezentację.
Pozwoliłem zaistnieć medialnie PiS, jako jedynej partii opozycyjnej, ale moja głowa w tym, żeby społeczeństwo odwróciło się on niej. Przekonałem wyborców, że jej szef jest awanturniczym nienawistnikiem, burzycielem spokoju i zagrażającym ich wolności faszystą. Moi ludzie w najbliższym otoczeniu Kaczyńskiego dbają, aby nikt wartościowy nie mógł rozwinąć skrzydeł, ludzie z charyzmą, talentem organizacyjnym są wycinani, niedopuszczani do prezesa lub przedstawiani, jako groźni konkurenci do stanowisk.
Wszystko idzie w dobrym kierunku, zbliżają się decydujące wybory, wygramy je w cuglach.
Ale na prawicy coś zaczyna się dziać, mąciciele z internetu tworzą partię polityczną i zaczynają rozmowy z Kaczyńskim. I to nie są barany łatwe do sterowania, tylko ci najniebezpieczniejsi, elita intelektualna. Ludzie o analitycznych mózgach, nie dający się zwodzić na manowce i szalenie aktywni na forum publicznym. Czytują ich miliony wyborców, mają coraz większy wpływ na Polaków i PiS przy ich pomocy może przejąć władzę.
Co robić, aby nie dogadali się z Kaczyńskim?
Muszę doprowadzić do rozłamu w nowym ruchu! Spowoduję, żeby pojawiły się głosy nawołujące do samodzielnego startu w wyborach, krytykujące prezesa i przekonujące do odrzucenia zarówno PO, jak i PiS-u!
Kiedy czytam -
"(...) należy zebrać się do kupy i nie pieprzyć głupot o jakimś pisie i jego prezesie, co to niby ma Polskę uratować."
Zgoda, że ten system partyjny jest niereformowalny bo zainteresowani nie chcą się dzielić władzą. W moim odczuciu PiS miałby o wiele lepsze notowania gdyby JK zrzekł się prezesowania i niejako "namaścił" na swojego następcę Ziobrę, który w odbiorze społecznym ma bardzo dobre notowania i jest twardy. Przyjmując nawet, że JK ma rację, trzeba brać pod uwagę wytaczaną przeciw niemu wieczną antypropagandę medialną, której uwierzyło bardzo wielu Polaków. Poza tym świat żyje dzisiaj bardzo szybko i to też przekłada się na swego rodzaju znużenie odbiorców oglądaniem ciągle tej samej twarzy.
PIS nie chce się ugiąć i przychylić do wizjii narodowej, Dmowskiego
ale patrzy łapczywie na elektorat narodowy, i WSI sobie wymyśliło, że tu zbierze trochę punktów dla Kaczki, głosząc tani, podrabiany patriotyzm ni to swiecki, ni kościelny, przy okazji stawiając JK liberalne warunki, bo głosy ma w garści, tak?
Ciekawe, ile razy jeszcze będą chcieli nas i siebie oszukać.
Nie byłem tak wytrwały, aby doczytać do końca. Może dlatego, że od początku było jasne, że jest to dziennikarstwo a'la I. Janke (to zapewne stąd te nagrody). Pierwsze i najważniejsze przykazanie: winne są obie strony.
Ja się z tym absolutnie nie godzę - choć byłem bardzo rad, gdy do POPiS'u nie doszło.
Nie zgodzę się, Hołdys nazwał Kaczyńskiego chujem i teraz wszyscy jego nazywają chujem, jak ktoś pisze takie posty to musi się liczyć z takimi komentarzami jak mój.
@Katron Przecież nie oddasz miejsca plujkom,jak RR-K lub SpiritoLibero,etc.
"Długo zastanawiałem się czy pisać na NE. Wydawało mi się to dobre miejsce. Dzisiaj..."
Tu się nie ma nad czym zastanawiać. NE jest dla wszystkich ... dla nich również. Przypełzli z tych swoich salonowych nor, by i tutaj sączyć jad nienawiści, zapluwać się, wypisywać, to co im w danym momencie chora wyobraźnia lub Przekaz Dnia przyniesie. Przecież wiadomo kto to jest i wystarczy do nich nie zaglądać lub powiedzieć, co się o takich myśli - wtedy znikną.
Jednym z moich pierwszych kontaktów z NE był tekst SpiritoLibero ...
@Panzerkampfwagen Nawet tylko wspominanie o POPiSie wskazuje, że autor jest, co najmniej kretynem!
Jak wyglądała próba stworzenia POPiS-u w 2005 roku, każdy wie. I każdy wie, że nie powstał z jednego powodu: bolszewicy z PO chcieli - łamiąc wcześniejsze deklaracje i umowy słowne - zagarnąć resorty siłowe, by nadal pozostały w rękach byłych esbeków, WSI-oków ... Nic dziwnego, że na to Jarosław Kaczyński się nie zgodził ... Kto obecne wspomina o POPiS-ie, robi z siebie takiego samego idiotę, jakiego robi z siebie Tusk, bredząc na temat koalicji PiS-u z SLD!
Dobrze, że Pan przypomniał co było w 2005 bo wielu już ogarnęła amnezja. A samego Tuska opętała hipokryzja bo z mównicy sejmowej gada o koalicji PiS + SLD a tymczasem to PO+SLD wystawiają wspólnego kandydata do Trybunału Konstytucyjnego.
Znaczy nie koszernie będzie? Może to się da doprać? Teraz są nowe środki..
xD
Harcerz, przyznaj, że trochę przeginacie. Nie można ryżych stawiać w tym samym, rzędzie z tymi którzy ponieśli wysokie ofiary i to nie w przenośni. Litanię przywar można by długo PISowi deklamować, ale to jednak jakby nasi w tej imprezie i dostają w dupę, to trzeba takie rzeczy pisać i to teraz?
Chcesz zostawić ten burdel ryżym na następną kadencję? W między czasie rewolta? Chyba nie sądzisz, że się podadzą do czegokolwiek.
Jarek też myślał, że się piłkarz przekręci z tym rządem, tym bardziej, że miał trzymanie w bracie prezydencie i co?
Witam. Jak widać, autor tego "posta" gdzieś zaginął i nie ma odwagi odpowiedzieć na komentarze. Nie jest to dziwne, bo zawsze znajdzie się "patriota", który udaje, że martwi się i nasz kraj. Cieszę się bardzo, że jest tylu inteligentnych i kompetentnych ludzi, którzy poświęcają swój czas, aby pisać i przedstawiać prawdziwy obraz naszego kraju. Pozdrawiam wszystkich-zibi.PS. Oczywiście autor, to SpiritoLibero.
@Torin-z tymi którzy ponieśli wysokie ofiary i to nie w przenośni.
skupmy się na ostatnim 20-leciu.
Ofiary poniesione w sposób durny.
Marnotrastwo sił i środków.
Dlatego. Nie ma innej alternatywy (dla mnie Prezes od czasówPC jest jedyną" ikoną") nie przerzucam uczuć na innych mężów .
Jeśli przyjdzie inny (lepszy w każdym calu) dam się uwieść .
Dywagowanie nad potrzebą zmian nikomu nie szkodzi , jest konieczne w obliczu "ściany " do jakiej doszedł PiS.
Dużo czasu upłynie do zbudownia dipolowego układu.
Na ten czas wszystkim wydaje się - zakrzyczeć omamić naobiecywać i -osiąść na tronie.
Pomalutku budzi się świadomość w społeczeństwie(o Narodzie trudno mówić-jeszcze).
Ktoś kto przyjdzie z nowym pomysłem pod starym hasłem - "Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju"(JFK).
Dobrze piszesz, ale pojawia się pytanie: jeśli nie z PiS-em, to z kim?
Zresztą PiS w jakim sensie wykorzystuje ten dogodny układ. Komu nie odpowiadają POłgłówki, temu nie odpowiada i SLD, a zatem zostaje PiS. Ta trójca podzieliła wpływy w społeczeństwie i nikomu ich nie odda. LPR i Samoobrona została zresztą przez PiS usłużnie wykoszona (nie wnikam w wartość tych partii). Jest ogromna potrzeba stworzenia partii nowej, ale tutaj mamy od razu schody. Już widzę te tytuły: Powstała nowa kanapowa partia... Sytuacja jest bez wyjścia. Można byłoby stworzyć partię internetową. Poprzez internet zebrać członków, stworzyć struktury i wyjść w dogodnym momencie. Czy to jest możliwe? Nie wiem. Pozdrawiam.
Zwiększanie liczebności podmiotów w polskiej publicystyce, zwiększanie rozdrobnienia polskiej sceny politycznej (przy założeniu, iż w końcu dojdzie do wybuchu, który zmiecie zabetonowany układ) leży w interesie Polski, rozkruszanie betonu światopoglądowego, który sobą reprezentuje PIS (+Gazeta Polska) tylko na dobre nam może wyjść.
Rozbieżności dotyczą jedynie strategii. Wielu podobnie myślących uważa, że w obecnej chwili trzeba trzymać tylko z PIS-em.
Inni inaczej oceniają punkt wyjścia i widzą, że trzeba dążyć do maksymalnej decentralizacji i pluralizmu po prawej stronie sceny politycznej.
Przychylam się oczywiście do tych drugich.
Tym bardizej, że PIS-owi w żaden sposób nie zależy na bezpośrednim pozyskaniu blogosfery, to chyba jasne.
Zaczynam dostrzegać w Twoich postach bardzo głebokie spojrzenie na rzeczywistość polityczną i dojrzałość.
(Dalej jednak nie dam przekonać się w kwesti nieograniczonego prawa do bana. Ale to szczegół. Pozwólmy sobie na tę drobną różnicę, w ramach pluralizmu sadów).
Mnichu... Ty i wielu takich jak np. p. Marek Kajdas to całkiem inna półka. W mojej notce uprościłem trochę kwestię. Ja też miałem okres fascynacji pisem i bliźniakami. Tylko, że mnie można oszukać raz, góra dwa. Potem juz nie łykam.
Poczekaj jeszcze kilka miesiecy i przyznasz mi całkowitą rację.
Odbudowy Polski nie można opierać na mirażach i na osobach, które już udowodniły, że zmiany ich nie interesują.
"POPiSowy układ, który nieprzerwanie (pod różnymi logo) rządzi od tzw. "odzyskania niepodległości" w 89' powinien zostać jak najszybciej wysłany na zieloną trawkę. Albo jeszcze dalej. Zawsze można wynajać jakaś wysepkę na ekstremalnej Północy i tam ich osiedlić."
Wszystko to prawda.
Z małym wyjątkiem. To układ PO-SLD z obrotową przystawką w postaci PSLu nieprzerwanie (pod różnymi logo) rządzi od tzw. "odzyskania niepodległości" w 89'.
Twój tekst to jeden wielki defetyzm pisany agresywnym językiem. Dzielisz nas na grupy - obie z negatywną konotacją. MY szkodzimy.
Ty jako jedyny sprawiedliwy wiesz wszystko. I głośno o tym mówisz. Bardzo głośno słychać. Twoją pychę. Wchodzisz w buty PO.
O wszystko oskarżasz PIS i JK. Podobnie jak w przyjaznych mediach 99% tekstu poświęcasz krytyce PIS i Jarosława Kaczyńskiego. 1 procent poświęcasz nam - szkodnikom. Gdzieś Ci umknęło SLD i PSL.
Nie popieraj PIS. Nie musisz. Niech rządzi dalej PO a będzie lepiej.
Skoro walczę z całym Układem to po co mam pisać o POpaprańcach? Sami się kompromitują, co widać, słychać i czuć.
Następny pretendent do żłoba - PiS, stroi sie w miedzyczasie w biało czerwone piórka i stara sie robić z ludzi głupków. Więc przed tym też trzeba przestrzec.
autorze zgodzić.Ktokolwiek wygra wybory - nic nie zmieni!.Ale się tutaj Donkichot-ów zleciało.
Jaką macie (ile arsenałów?) broń?,ile macie kasy?,jakie macie media do dyspozycji? (a trzeba by sporo!) żeby cokolwiek w tym biednym "bambuko" przez pomyłkę zwanym jeszcze Polską zmienić?.Ech łatwiej by było zapytać ile macie lat? :))).
Miłych snów o Wolnej Polsce jak dobrze pójdzie to za 200 lat!
SpiritoLibero
"Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie".